wtorek, 13 listopada 2012

Rozdział 1.

- Sam ! Sam, wstawaj ! musimy ci coś z tatą powiedzieć !
- Czy naprawdę musisz mi to mówić właśnie teraz ?
Spojrzałam na zegarek, który stał obok mojego łóżka na szafce nocnej. Była dopiero 8:00 rano !
- Tak muszę, no teraz szybko wstawaj. Czekamy na ciebie na dole w jadalni, ubierz się szybko i do nas przyjdź. Nie pójdziesz dziś do szkoły, masz ważniejsze zadanie na dzisiejsze popołudnie.
Zaraz, zaraz. Nie muszę iść do szkoły? Ciekawe co to za okazja. Gdy usłyszałam zamykane drzwi szybko wstałam i udałam się do łazienki. Włosy spięłam w luźnego koka i nałożyłam delikatny makijaż. Poszłam w kierunku mojej garderoby, która przyznam, ale była ogromnaaaa. A wszystko to zasługa mojej kochanej mamusi, która jest projektantką mody, więc sprawą ciuchów nie muszę się przejmować. Ale za to codziennie dzięki temu, że mam tak duży wybór nie wiem co na siebie założyć. Po kilkunastu minutach wybierania, stwierdziłam, że założę TO . Nie mam swojego określonego stylu, mam 17 lat i czasami ubieram się na sportowo, a czasami bardziej elegancko. Powoli schodziłam schodami na dół, do rodziców, gdy...
- John, musimy jej w końcu powiedzieć ! Zamierzasz czekać z tym, aż do samego wylotu ? - powiedziała mama.
- Nie, zaraz jej powiemy, spokojnie. - odrzekł jej tata.
- Co chcecie mi powiedzieć ? - zapytałam spokojnie, ale stanowczo.
- Kochanie, bo mama... bo my... dzisiaj lecimy do Londynu na stałe.
Nie wierzyłam w to co słyszę  ale w sumie przeprowadzka może to dobry pomysł. Oderwanie się od rzeczywistości, zaczęcie wszystkiego od nowa.. 
- Dlaczego nie powiedzieliście mi wcześniej ?
- Baliśmy się twojej reakcji.
- Kochanie - dodała mama - Samolot jest dzisiaj o 18, więc może zaczniesz się już pakować ?
- tsaa, przecież ta góra ciuchów sama się nie spakuje. - odparłam z sarkazmem.
Mama tylko się uśmiechnęła, a ja pobiegłam do swojego pokoju mając mieszane uczucia co do wyjazdu.
Te kilka godzin strasznie szybko mi minęły na pakowaniu. Zanim się obejrzałam była już 17 i zbieraliśmy się do wyjścia. Żegnać się z kim nie miałam, ponieważ pokłóciłyśmy się kilka miesięcy temu z moją najlepszą przyjaciółką i od tamtej pory skupiałam się na nauce i... można powiedzieć na wspomnieniach. 
- Sam, jesteś już gotowa ? Musimy jechać ! - rodzice już mnie wołali, ja tylko ostatni raz spojrzałam na mój mały, przytulny pokój i bez wahania ruszyłam. Na lotnisku, dopiero zaczęło do mnie docierać że wyjeżdżam z mojego rodowitego państwa, i być może już nigdy tu nie wrócę...
ale trudno, kolejna przygoda właśnie się zaczyna.
Dopiero w samolocie, miałam okazje aby porozmawiać z mamą na spokojnie..
- Mamo, a tak właściwie jaka oferta pracy sprawiła że zdecydowałaś się na tak poważny krok jak przeprowadzka do LONDYNU ?
- Cóż, zaproponowano mi abym pomagała przy organizowaniu pokazów mody Victoria's Secret w Londynie.
- Co?! Ty wiesz co to znaczy ? Będziesz miała okazje poznać prawdziwe gwiazdy modelingu ! Mam nadzieje że ja też :D - uśmiechnęłam się zadziornie, a mama tylko przewróciła oczami. Lot minął bardzo szybko, zanim się obejrzałam wysiadaliśmy już z samolotu a tata zamawiał taksówkę. Nasz dom był naprawdę wielki! Czy ja powiedziałam dom ? była to wielka willa ! Dom był 2-piętrowy, i jak uzgodniliśmy z rodzicami ja miałam całe 2 piętro ;) Była tam łazienka, salon, mój pokój i  pokój gościnny. Kuchnia była na dole. Gdy zaczęłam się rozpakowywać, mama weszła i powiedziała mi, że będzie na moim piętrze jak na razie mieszkać córka jej koleżanki - Mia. Stwierdziłam że nie ma problemu bo dom jest duży, a tym bardziej jest w moim wieku więc może się zakolegujemy ;) I tak własnie się stało, po chwili weszła do mojego pokoju Mia i rozmawiałyśmy chyba z 2 godziny ;o Po czym stwierdziłyśmy że pójdziemy do jakiegoś klubu, a rozpakowywanie dokończymy jutro. Ja założyłam TO i mocno podkreśliłam oczy, a włosy wyprostowałam. Mia ubrała TO a włosy związała w wysokiego kucyka. Wyglądała świetnie !
Wzięłyśmy taksówkę i pojechałyśmy do klubu w samym centrum Londynu. Zamówiłyśmy drinki i usiadłyśmy 
 przy jednym z stolików. Ja poszłam do łazienki i w oddali zobaczyłam że do Mii przysiada się dwóch kolesi, stwierdziłam że nie ma się co dziwić, przecież to bardzo ładna dziewczyna. Gdy wróciłam udałam się prosto do stolika, a tam zobaczyłam... Harry'ego Stylesa i Nialla Horana z One Direction! Pomyślałam że to jakiś zły sen. Widząc po minie Stylesa tez się mnie tu nie spodziewał... Byli już nieźle wstawieni, ale zarówno Mia jak i Niall nie wiedzieli za bardzo o co chodzi pomiędzy mną a Hazzą. W sumie to ja też za bardzo nie wiedziałam. Zaciągnęłam za sobą Mie na pole i opowiedziałam jej całą moją historię, która zdażyła się w wakacje. Otóż byłam na kolonii we Francji i tam tez było 1D. Poszłam na koncert i po koncercie Harry do mnie podbiegł, a ja że jestem ich wielką fanką zaczęłam piszczeć z wrażenia, ale Hazze to tylko rozbawiło. I tak zaczęliśmy się spotykać i nasz 'romans' trwał ponad 3 tygodnie, spędzaliśmy całe dnie razem, a nawet noce, oczywiście tylko rozmawialiśmy. Obiecaliśmy sobie, że nie zerwiemy kontaktu, jednak gdy wakacje dobiegły końca, nasz związek też. I nie rozmawialiśmy od tamtego czasu, czyli już ponad 2 miesiące. Myślałam że mam już to za sobą, ale wszystkie wspomnienia i wata w kolanach wróciła. Tak, wciąż byłam w nim zakochana, ale jak widać było po jego reakcji on zapomniał i tyle. W końcu jest gwiazdą i może mieć każdą..
- Czy ty sobie ze mnie jaja robisz?! Ja kocham ich od początku kariery, czyli ponad 2 lata, oglądałam ich nawet w X Factorze, a ty z nim miałaś romans ? Chyba zemdleje. Wracajmy tam, musisz z nim pogadać, i dowiedzieć się co jest pomiędzy wami.
Niechętnie się na to zgodziłam, ale za namową Mii, poszłam..
Gdy doszłyśmy do stolika, dziwne ale chłopcy na ans czekali. Mia była cała podekscytowana, ponieważ widać było że Niall wpadł jej w oko, a poza tym była ich najwierniejszą fanką.
Chciałyśmy usiąść, ale Harry podszedł do mnie i pociągnął mnie za sobą na parkiet...




Cześć wszystkim !
Dopiero zaczynam pisać, jest to mój pierwszy blog, w sumie to nie wiem czy umiem pisać czy nie, także proszę o szczere komentarze. Każdy jeden komentarz jest motywacją do dalszego pisania. Jeśli będą przynajmniej 2-3 komentarze to dodam nowy rozdział ;)
Podobał wam się ten ? :)
Jeśli tak, to proszę zostawcie za sobą komentarz, dla was to nic, a dla mnie to znaczy bardzo wiele ;)
     

9 komentarzy:

  1. Hej ;) Kochana, na prawdę dobra robota! Już chcę następny rozdział... :D oby tak dalej! ; D :*:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaa super, już czekam na następny! <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie piszesz, czekam na następny, kiedy będzie kolejny rozdział ? :D
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Geeeeenialnyyy <3Szybko nowy rozdzial ! Nie ciagnij do PT ja chce juuuuuz xd Genialneeeeeeeee ! :* .

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajnyy... :D. Chcę już następny. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. dawaj nastepny *.*

    OdpowiedzUsuń