- Skarbie, co się stało ? - czuć było w jego głosie tylko troskę.
Po chwili zastanowienia, odparłam tylko cicho.

- Aż taki kac cię męczy ? Myślałem że chociaż trochę będziesz kojarzyła fakty.- i uśmiechnął się tak zadziornie, w taki sposób który tak bardzo kochałam. Patrzyłam na niego z politowaniem, i chyba w końcu domyślił się że czekam na jakieś wytłumaczenie, bo zaczął - No więc, myślałem że nasz pierwszy raz zapamiętasz inaczej, haha. czekałem na ten moment od kilku miesięcy i nareszcie się udało - wykrzyczał, tak szczęśliwy. Chyba nigdy nie był bardziej radosny niż w tej chwili. A ja , żeby tego nie psuć udałam że też się uśmiecham i cieszę. Czyli, cała ta noc z Niallem, noc z Georgem, to tylko wytwór mojej wyobraźni i to wszystko działo się tylko w moim śnie ? Albo nawaliłam się tak mocno, albo naprawdę jestem chora na głowę. Mam tak wspaniałego chłopaka, z którym w dodatku własnie spędziłam 'upojną' noc której nawet nie pamiętam. Tsaa. wspaniała ze mnie dziewczyna. Moje rozmyślania przerwał Harry.
- Kochanie, wiesz że kocham cię ponad wszystko i nic nie chciałbym w tobie zmienić, ale od tej imprezy, no ten... no bo... mogłabyś wziąć prysznic. - aha, czyli dał mi delikatnie do zrozumienia że śmierdzę. Ale gdy wstałam i podeszłam do lustra, przeraziłam się, delikatnie mówiąc. Więc tylko uśmiechnęłam się do Hazzy i pobiegłam szybko do łazienki, oby tylko Niall nie zobaczył mnie w tym stanie.- pomyślałam. zaraz... dlaczego pomyślałam właśnie o nim ?! Przecież chłopak, który jest obiektem westchnień kilku milionów dziewczyn na tym świecie, i to w dodatku to mój chłopak, siedzi za drzwiami od łazienki i czeka na mnie. A ja myślę o jednym z jego najlepszych przyjaciół ? i w dodatku jednym z moich przyjaciół, którego nie chcę stracić, przez to że chociaż trochę mnie interesuje czy tam pociąga... A jestem pewna, że chociaż Horan jest lojalny co do Hazzy i na pewno nic poza koleżanką we mnie nie widzi. Szkoda... Znowu, dlaczego tak pomyślałam ? Coś się ze mną dzieje. Gorący prysznic, pozwolił mi ochłonąć od tego natłoku myśli. Gdy wyszłam, w moim pokoju, zastałam.... Nialla !

- Przyszedłem, potrzebuję porady... ale widzę, że chyba masz zły humor, więc nie będę zawracał ci głowy moimi sprawami, pa. - i już miał wychodzić, jednak zatrzymałam go. Chwyciłam delikatnie za ramie i powiedziałam:
- nie, zaczekaj. Pamiętaj, możesz na mnie zawsze liczyć. Pomogę ci o każdej porze dnia lub nocy. Przecież jesteś moim przyjacielem. - on skończył przeżuwać, to co właśnie miał w buzi podszedł do mnie i delikatnie mnie przytulił, a ja poczułam tylko jak nogi uginają mi się w kolanach. Czułam się wtedy tak inaczej i chciałabym żeby ta chwila trwała wiecznie, jednak on już po chwili oderwał się ode mnie i usiadł na moim łóżku, po czym pogładził miejsce obok siebie, dając mi do zrozumienia żeby usiadła. Powoli zaczął :
- Bo wiesz, ja rzadko zakochuje się w kimś. Właściwie to nie miałem żadnej dziewczyny od czasów X Factor. Nikomu o tym nie mówiłem, bo w sumie to nie jest jeszcze nic pewnego, ale... - Już czułam, jak do moich oczu napływają łzy... jednak miałam nadzieję że tego nie zauważy. Nie wiem co się ze mną działo ! Mam chłopaka, którego kocham. Kochałam. Sama już nie wiem, a tu takie akcje... - ale spotykam się z kimś, od kilku tygodni. Jest naprawdę miła i sympatyczna, a do tego jest prześliczna !
- Woow, nigdy nie słyszałam, żebyś mówił tak o jakiejkolwiek dziewczynie. Chyba na serio wpadłeś. Bardzo się cieszę, każdy w końcu musi znaleźć sobie kogoś. - im więcej mówiłam, tym większą sprawiało mi to trudność, Niall chyba wyczuł że coś jest nie tak.
- Sam, coś nie tak ? Co się stało ? - nagle posmutniał.
- Nie, nie wszystko okey. - odpowiedziałam szybko, jednak to wytłumaczenie chyba go nie zadowoliło.
- No przecież widzę, sama powiedziałaś że jesteśmy przyjaciółmi. Mów, śmiało. - zachęcał z tą swoją miną szczeniaczka.
- Bo Niall, ja.... ty....
Przepraszam, że tak długo czekałyście. Wiem że ten rozdział nie jest dobry. Nie mam weny ostatnio, jednak następny obiecuje będzie dłuższy i będzie więcej akcji ;)
Proszę o przynajmniej 5 komentarzy ;)
Pozdrawiam ♥
Superr ! Ale ta sam jest taką idiotką ,z e amskaraa ! Przepraszam ,z e d odoaję z anonima ale coś mi sie stało z kontem google .-Asia .
OdpowiedzUsuńŚwietnie :D akcja się rozkręca coraz bardziej, ogólnie ja się uzależniłam od czytania tego bloga. :* czekam na następny, dłuższy :D- MartuŚka :DDD.
OdpowiedzUsuńSuper , ekstra !! Czekam na nastepny <3
OdpowiedzUsuń